Czyżby w NASA coś drgnęło? Niesamowicie zainteresował mnie jedna z idei, która zrodziła się wśród naukowców agencji. Pomysł polega na stworzeniu sztucznej "tarczy magnetycznej", która mogłaby chronić atmosferę Czerwonej Planety przed destrukcyjnym działaniem wiatru słonecznego. Wystąpienie dra Jima Greena, dyrektora NASA Planetary Science Division, na konferencji Planetary Science Vision 2050 Workshop wskazało jasno: jest projekt, który mógłby przyczynić się do odtworzenia atmosfery Marsa.
Wiemy, że Mars — podobnie jak Ziemia — miał kiedyś własne pole magnetyczne. Około 4,2 miliarda lat temu jednak zniknęło, co doprowadziło do stopniowej utraty atmosfery. Skutkiem tego była powolna zamiana z wilgotnego i cieplejszego Marsa w zimną, nieprzyjazną pustynię. Orbitalne misje badawcze: Mars Express i MAVEN, potwierdziły, że głównym winowajcą utraty atmosfery był wiatr słoneczny, który nadal powoli „wykrada” gaz z atmosfery Marsa.
The post Skoro Mars tego nie ma, to... zróbmy tak, żeby miał. Być może wtedy obudzimy na nim życie appeared first on AntyWeb.