Nie będę ukrywał, że przed zakupem e-czytnika starałem się unikać lub chociaż minimalizować czas czytania na smartfonie, tablecie, komputerze. Kolekcja e-booków rosła, aż wreszcie mogłem przetransferować ją do Kindle’a i rozpocząć „pochłanianie” swojej cyfrowej biblioteczki. Jako miłośnik nowych technologii nie mogę jednak zlekceważyć rosnącej popularności...
Czytaj całość na Antyweb.pl
Czytaj całość na Antyweb.pl