Od razu zaznaczę, że raczej nie jest to wina samego prezydenta, pod zdjęciem podpisane jest autorstwo agencji MILIAN PRESS. Możemy tu co najwyżej mówić o wpadce z jego udziałem i to zupełnie nieświadomej. Jednak to nie pierwsza taka sytuacja, której jesteśmy świadkami, a ta konkretnie, pokazująca dobitnie nieznajomość praw rządzących w sieci...
Czytaj całość na Antyweb.pl
Czytaj całość na Antyweb.pl