Przyznam szczerze, iż nie spodziewałem się, że w sobotnie popołudnie przeczytam tekst na temat swojego wpisu. I to tekst naładowany negatywnymi emocjami. Dostało mi się za wczorajszy odcinek serii SKaT, w którym pisałem o startupach i wehikule czasu. Marcin Sierant, który postanowił mi odpowiedzieć, nie dostrzegł w moim wpisie ironii...
Czytaj całość na Antyweb.pl
Czytaj całość na Antyweb.pl