Pewien fan gier z serii Total War, tworzonych przez studio Creative Assembly umierał na raka wątroby, kiedy fundacja charytatywna „Willow” postanowiła spełnić jego przedśmiertne życzenie. Ten zechciał odwiedzić miejsce pracy deweloperów, którzy tworzyli jego ukochane gry. Latem 2012 roku pochodzący z Wielkiej Brytanii James odwiedził główną siedzibę Creative Assembly...
Czytaj całość na Antyweb.pl
Czytaj całość na Antyweb.pl