Zaobserwowałem to już jakiś czas temu – mój strumień na Facebooku i G+ jest wypełniony wpisami nie ludzi, a marketingowców obsługujących fanpage. Co jakiś czas trafi się jakiś link lub klip wideo znajomego, ale to rzadkość w porównaniu z linkami do artykułów w serwisach branżowych, newsów, memów i reklam nowych produktów. Czy jestem wyjątkiem? A Czytaj więcej
Czytaj całość na Antyweb.pl
Czytaj całość na Antyweb.pl