Google Reader można albo kochać albo omijać szerokim łukiem. Jako jedna z ostatnich usług Google doczekała się odświeżenia interfejsu. Przez długi czas miało to dość archaiczny wygląd. W tym czasie użytkownicy Internetu, korzystający z kanałów RSS, zdążyli już pokochać inne czytniki. Mnie oczarował Feedly i nie udało się jeszcze Google odciągnąć mnie od niego, nawet Czytaj więcej
Czytaj całość na Antyweb.pl
Czytaj całość na Antyweb.pl